Nie ma to, jak na Polsce!

04.08.2014 Reguła mówi, że jeśli idziemy do jakieś miejsca, to będziemy w jakimś miejscu, w innym przypadku używamy konstrukcji z przyimkiem na. To dlaczego i dalej jeździmy na Węgry, zatrzymując się obiadek na Słowacji? No bo wszyscy wiemy, że ...

To „brat” Kain zrobił z nas Europejczyków

11.01.2014

Mija ósmy miesiąc trwania w strachu i niepewności, ale zwycięskie zakończenie Rewolucji Godności wzmacnia wiarę we własne siły i nowopowstały Naród Ukraiński.

Reset po ukraińsku

07.12.2013

Naród ukraiński, zawiedziony Rewolucją Pomarańczową, przez trzy lata znosił rządy bandyty Janukowycza, odserwując, jak rodzinka prezydenta bogaci się.

Madeira. Kochanie moje! Ty jesteś jak zdrowie...

13.09.2013

Czy byliście Państwo na Maderze? Na Maderze w lutym? Kiedy wyspa buja kolorami i aromatami, a miejscowy lud szykuje się na karnawał przed Wielkim Postem? Nie? Warto!

Wypracowanie: Jak spędziłem lato...

30.08.2013

Urlopy mamy już za sobą. Jutro jest ostatni dzień lata, tej najokropniejszej pory roku, okresu spoconych ciał i spustoszonych portmonetek...

O Gruzji inaczej (ქართული სხვაგვარად)

19.08.2013

Tylko godzina dwadzieścia lotu z Doniecka i ty jesteś w Gruzji. Niemożliwe połączenie radzieckich elementów i tysiącletniej tradycji. Obecnie właśnie ta synteza wyznacza koloryt lokaly...

Wypracowanie: Jak spędziłem lato...
30.08.2013

Urlopy mamy już za sobą. Jutro jest ostatni dzień lata, tej najokropniejszej pory roku, okresu spoconych ciał i spustoszonych portmonetek...

Nareszcie zacznie mocniej wiać i padać. Pożółkłe złote liścia zmieszają się z błotem i wszystko stanie na swoje miejsca. Można będzie zakładać marynarki i polary, a z czasem wyciągniemy rękawiczki i grzecznie (chociaż to zależy... kto jak potrafi...) będziemy czekali na Boże Narodzenie i Sylwestra.

Co z tego, że faktycznie u nas lato kończy się? Przecież każdy koniec jest początkiem czegoś innego! Powiedzmy w Brazylii zaczyna się wiosna, a na Maderze lato jest przez cały rok.

Tego lata straciłem dużo, jak na mnie.

  • w czerwcu w Kijowie straciłem resztki cnoty naukowo-badawczej na obronie pracy habilitacyjnej;
  • w lipcu w Brukseli straciłem ząb, którego mnie pozbył miejscowy dentysta-Murzyn (za co jestem bardzo jemu wdzięczny);
  • w sierpniu w Tbilisi ostatecznie straciłem wątpliwości, czy warto powracać do Gruzji.
  • Faktycznie... koniec lata ale impreza dopiero się rozkręca...