Koty w polityce?

11.02.2011 Nie mogę sobie wyobrazić swojej rodziny bez tych zwierzaków z charakterem, które myślą, że cały świat obraca się wokół nich, a człowiek jest po to ...

“Moher” biało-czerwony: made in Poland

02.02.2011 Nie zdawałem sobie sprawy, że to zjawisko społeczno-kulturowe, typ świadomości i wrażliwości na świat, fenomen wywodzący się z lat 90. ubiegłego stulecia jest aż tak powszechne i agresywne.

Parę słów o Malcie i kagańcach

22.01.2011 Barcelona, Paryż, Ateny, Ryga, Sztokholm, Mediolan i Wenecja, Bruksela i Amsterdam, Wiedeń, Praga, Budapeszt, Madryt i Sewilla, Palermo, Karlowe Wary, Dubrownik i Budwa, Ostende, Harlem, Kolonia....

Ex Orient Lux: On, ona, Istanbuł i reklama Chanel № 5

22.12.2010 Akcja rozpoczyna się w stolicy świata – Paryżu, na dworcu Gare du Lyon. Noc, granica, widoki o wyraźnym wschodnim kolorycie. On, ona i Stambuł.

Kawa, Tarkan, integracja: Voice of Turkey łączy ludzi

22.12.2010 Mentalność! Mentalność o rodowodzie bizantyjskim łączy ludzi na tych terenach. Jesteśmy rozdarci pomiędzy Wschodem a Zachodem. I jest nam ...

Leonid Parfionow: "Trzeba chociaż nazwać rzeczy po imieniu"

02.12.2010 Najlepszemu rosyjskiemu dziennikarzowi telewizyjnemu nie pozwalają na prowadzenie programów informacyjnych, i wtedy on mówi wszystko wprost.
Reset po ukraińsku
07.12.2013

Naród ukraiński, zawiedziony Rewolucją Pomarańczową, przez trzy lata znosił rządy bandyty Janukowycza, odserwując, jak rodzinka prezydenta bogaci się. Zaskoczeniem dla wszystkich był zadeklarowany przez władze ukraińskie kurs na integrację europejską. Potężna propaganda w prasie i telewizji upewniła wszystkich, że Ukraina podpisze umowę stowarzeszeniową z UE. Była to szansa dla donieckiego prezydenta Ukrainy stać się pozytywną postacią w dziejach młodego państwa. Niestety, interesy rodzinki okazały się ponad racją stanu...

Zawiedziony lud, przeważnie młodzież, która w zglobalizowanym świecie nie ma już żadnych granic, wychodzi na ulice... wypowiada się... protestuje... walczy o swoje...

Obecna Ukraina jest tyglem. Wszystko kotłuje się. Kijów stoi na „majdanie”. Na wschodzie Ukrainy cisza, ludzie nie afiszują swoje preferencje... boją się... Ale każdy wie, zdaje sobie sprawę, że dłużej tak nie może być. Ukraina wymaga resetu.

Dzisiaj na akcji protestu, gdzie stałem z flagą Unii Europejskiej, pytano mnie ile dostaję za to. Post Homo Sovieticus nie może nawet pomyśleć, że można mieć jakieś ideały, za które warto walczyć. Któraś pani wyznaczyła diagnozę, powiedziawszy, że jestem debilem.

OK! Będę debilem... eurodebilem... ale nie mogę być obojętny...

Jestem wolny! Jestem sobą!