Mija ósmy miesiąc trwania w strachu i niepewności, ale zwycięskie zakończenie Rewolucji Godności wzmacnia wiarę we własne siły i nowopowstały Naród Ukraiński.
Po trzech miesiącach walk i sprzeciwu na majdanach, trzy miesiące represji i zastraszania nagle, ale całkiem przewidywalnie, na ziemie Ukrainy przyszła wojna, śmierć i zniszczenia. To „brat” Kain – Moskowia i nędzy uzurpator Putin, przerażeni i przestraszeni odwagą mieszkańców Kraju Naddnieprzańskiego, sprowokowały i sprowadziły hordy typowych przedstawicieli „russkiego miru”, żeby nie wypuścić Ukraińców (i nie ważne, jakiej narodowości) z kręgu „odwiecznych rosyjskich problemów” – ciemnoty i zacofania.
Nie, Towarzyszu Putin! To Pana świadomość trwa w latach 80. i 90., to Pan wierzy w reanimację imperium i widzi siebie Napoleonem XXI wieku. A świat się zmienił, poszedł do przodu i patrzy w przyszłość.
Wtedy, jak wy finansujecie terrorystów na Donbasie, my zbieramy ofiary i dary dla naszego wojska! Wy przywozicie rosyjską zbroję, a my wieszamy nasze flagi narodowe i przyjmujemy uchodźców! Wy mówicie w Kijowie rządzi junta, a my – Rząd Niepodległej Ukrainy!
W stresie, trwodze, ale z wiarą!
My, Polacy, Tatarzy, Żydzi, Bułgarzy, Niemcy, zresztą i Rosjanie Ukrainy już nie mamy kompleksów wobec przeszłości i dokonaliśmy wyboru cywilizacyjnego. Jesteśmy Europejczykami! I tego nie zmienią ani rosyjska propaganda, ani czołgi w naszych miastach.
Reportaż z Berdiańska o uchodźcach z Donbasu (język ukraiński / rosyjski)