Стамбульський кіт Шекер-ага, за нашим звичаєм Цукор-пан, мешкав у старому, похиленому будиночку в дільниці Вефа, там, нижче мечеті Сулейманіє, ближче до Золотого Рогу. Там, де тіні мінаретів сплітаються з імлою, димом і морським повітрям, а кожен день пахне спеціями і кавою.
У тому домі оселилися сирійці – жінка з трьома дітьми. Чоловік їхній загинув у дорозі, коли небо сипало вогнем на землю, коли світ перевернувся й лишив тільки страх. Вони прибули сюди, до Стамбула, із пустими руками, з острахом замість мови. Люди навколо були чужі, і лише один кіт розумів їхнє горе. Родина жила, як могла, і хоч життя було гірке, але кицюн був ситенький, угодований. Світ іще не зовсім осиротів.
Po raz kolejny Najwyższa Rada Ukrainy, zdominowana przez frakcję Partii Regionów pokazała, że najwyższy organ ustawodawczy krainy jest niczym innym, tylko sytuacyjnym zbiegowiskiem idiotów. Spragnieni „chleba powszechnego”, za kilka minut przed przerwą obiadową deputowani wariaci, wzorując się na wschodniego sąsiada, Rosję, odwołali przejście na czas zimowy!
Jest to wspaniała ilustracja skomplikowanej drogi matki Ukrainy, z Janukowyczem na czele, do wspólnoty europejskiej. Jak w tej piosenki żydowskiej: „krok do przodu, dwa do tyłu”.
Więc w listopadzie pomiędzy Kijowem a Warszawą różnica będzie stanowiła 2 godziny...Chcę poprzeć kibiców kijowskiej drużyny piłkarskiej Dinamo, którzy jeszcze w sierpniu w trakcie meczu skandowali: „Dziękujemy mieszkańcom Donbasu za prezydenta p-e-d-e-r-a-s-t-ę” (tłumaczenie z rosyjskiego)!!!