Стамбул невпинно змінюється й оновлюється, швидко відбудовується й уперто затирає ознаки минувшини… Осучаснення невмолиме, так само, як і знищення культурного обличчя османської столиці...
Він обрав мене сам… Певного грудневого вечора, нахабно увірвавшись до квартири, він, очеретяний кіт, якого я назвав Османом, залишився зі мною назавжди… до кінця… Було очевидним, що він, був домашнім. Можливо його вигнали, або сам загубився. Це налякане створіння усього боялося, а тому переховувалося по різних кутках. Від страху він мав дивний вигляд мохнатої мордочки із виразною косоокістю, яка згодом минула. Ми мали якось познати та притертися один до одного, призвичаїтись.
Brązowe Medale Zasłużony Kulturze Gloria Artis otrzymali prezes Polskiego Kulturalno-Oświatowego Towarzystwa w Berdiańsku profesor Lech Aleksy Suchomłynow (Międzynarodowa Szkoła Ukrainistyki Narodowej Akademii Nauk Ukrainy oraz profesor Helena Krasowska (Instytut Slawistyki Polskiej Akademii Nauk). W imieniu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego profesora Piotra Glińskiego medale wręczył dyrektor gabinetu Ministra Jarosław Czuba podczas uroczystej prezentacji monografii Świadectwo zanikającego dziedzictwa. Mowa polska na Bukowinie Karpackiej:Ukraina-Rumunia. Uroczystość ta została zorganizowana przez Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.
В азійській частині Стамбула, у Кадикьої, є дільниця з дивною назвою «Мода». Район богемний… просоціалістична дільниця вільнодумства, місце скупчення новоявленого істеблішменту і притулок тутешніх фриків. Тут вінтажні бутики сусідують із тату-салонами, а у гламурних кнайпах студенти й офісний планктон п’є раки, вино та пиво.
Стамбульська Мода – орієнтальний виклик європейському Бейоглу.
Непроглядний туман наступав із північного сходу. Осіннє місиво вкрило усе місто, від Бейкоза до Сарайбурну, і повільно заповзало у душі стамбульців, посилюючи одвічний неспокій – Hüzün
Дві стихії - повітря й вода - змішують криваво-червоне минуле і розмите майбутнє у цілісне химерне сьогодення.
Невизначеність і непевність... Ось що є суттю стамбульської душі.
Ukraina, Polska czy Belgia – nie ma znaczenia! Ludzie wszędzie są do siebie podobni, szczególnie w chwilach nadzwyczajnych. Powiedzmy wsiadanie do pociągu. Dlaczego właśnie pociąg – bo jadę z Brukseli do Paryża... Wydawałoby się, że z usług firmy przewozowej Thalys (a bilet w jedną stronę kosztuje 90 Euro) korzystają ludzie ustatkowani, a więc z pewnym doświadczeniem egzystencjalnym. Na dworcu informacje wszędzie, pociąg jest objęty całkowitą rezerwacją miejsc, służby kolejowe podają numerację wagonów oraz sektor w którym te wagony zatrzymują się. Pomimo to każdy siada gzie chce i musisz z nimi się kłócić o własną miejscówkę.
Ciekawostka! Trzy dni temu jechałem z moją naczelniczką z Amsterdamu do Brukseli, też Thalysem. Wokół naszych miejsc kilka razy było jakieś zamieszanie, ale pokazywałem bilety z miejscówkami, które były sprawdzane przez konduktorów i byłem pewien siebie. Dopiero dojeżdżając do Antwerpii dopatrzyłem się, że... na bilecie jest wczorajsza data (04.09.11). Ale żadnej kary nie zapłaciliśmy.
Miesiąc temu jechałem z Warszawy do Krakowa i z powrotem. To dopiero była jazda. W pewnym momencie nawet pomyślałem, że te różne spółki kolejowe realizują program poniżania i zniszczenia Narodu Polskiego. Obecne PKP w jego różnych postaciach i wcieleniach jest wspaniałą ilustracją regresu i cofnięcia się do lat, bodajże 50-60. Czas podróży się wydłuża... Paradoks naszych czasów: TLK (Tanie Linie Kolejowe) dojeżdżają z Warszawy do Krakowa szybciej, niż Eurocity czy Ekspres-interscity. Ale w TLK nie ma rezerwacji miejsc... Dlatego polskie wsiadanie do pociągu wygląda jak bitwa pod Grunwaldem czy bitwa Warszawska w 1920. Zdobycie miejsca staje się czynem bohaterskim...
A pociągi ukraińskie... UZ (Ukraińska Zaliznyc'a) Nic nie będę pisał, powiem tylko, że ostatnio, po raz kolejny czytając Sławę i chwałę Iwaszkiewicza, zapamiętałem jeden ciekawy fakt. Okazuje się, że jeszcze za czasów zaboru rosyjskiego pociąg z Kijowa do Warszawy jechał 18 godzin... to samo, co i teraz.