Я не вірю у веселку…

19.05.2019

Він обрав мене сам… Певного грудневого вечора, нахабно увірвавшись до квартири, він, очеретяний кіт, якого я назвав Османом, залишився зі мною назавжди… до кінця… Було очевидним, що він, був домашнім. Можливо його вигнали, або сам загубився. Це налякане створіння усього боялося, а тому переховувалося по різних кутках. Від страху він мав дивний вигляд мохнатої мордочки із виразною косоокістю, яка згодом минула. Ми мали якось познати та притертися один до одного, призвичаїтись.

Medal Zasłużony Kulturze - Gloria Artis

02.04.2019

Brązowe Medale Zasłużony Kulturze Gloria Artis otrzymali prezes Polskiego Kulturalno-Oświatowego Towarzystwa w Berdiańsku profesor Lech Aleksy Suchomłynow (Międzynarodowa Szkoła Ukrainistyki Narodowej Akademii Nauk Ukrainy oraz profesor Helena Krasowska (Instytut Slawistyki Polskiej Akademii Nauk). W imieniu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego profesora Piotra Glińskiego medale wręczył dyrektor gabinetu Ministra Jarosław Czuba podczas uroczystej prezentacji monografii Świadectwo zanikającego dziedzictwa. Mowa polska na Bukowinie Karpackiej:Ukraina-Rumunia. Uroczystość ta została zorganizowana przez Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.

Стамбул поглинає поступово, але безповоротно

31.01.2019

В азійській частині Стамбула, у Кадикьої, є дільниця з дивною назвою «Мода». Район богемний… просоціалістична дільниця вільнодумства, місце скупчення новоявленого істеблішменту і притулок тутешніх фриків. Тут вінтажні бутики сусідують із тату-салонами, а у гламурних кнайпах студенти й офісний планктон п’є раки, вино та пиво.
Стамбульська Мода – орієнтальний виклик європейському Бейоглу.

Відтворити образ: Істанбул існує поза часом

27.11.2018

Непроглядний туман наступав із північного сходу. Осіннє місиво вкрило усе місто, від Бейкоза до Сарайбурну, і повільно заповзало у душі стамбульців, посилюючи одвічний неспокій – Hüzün

Мій Істанбул: місто вічного непокою

24.06.2018

Дві стихії - повітря й вода - змішують криваво-червоне минуле і розмите майбутнє у цілісне химерне сьогодення.
Невизначеність і непевність... Ось що є суттю стамбульської душі.

Істанбул: чужі цього не відчувають...

14.03.2018

Сумні та пригнічені стамбульці, наче тіні давно померлих пращурів, повільно шкандибають вуличками таємничого міста. Тягар призабутої славетної спадщини залишив свій відбиток у свідомості турків, позначився на їхніх рухах, мові й емоціях. Чорна безнадія та ....

Bo teraz wypowiada się Ukraina
03.12.2022

Wojna rosyjsko-ukraińska zdominowała percepcję świata i zasadniczo zmieniła obraz świata na całej planecie. W sposób szczególny kontemplują te okrutne wydarzenia osoby z Ukrainy. Nie ważne czy jesteś tuż przy zmieniającej się linii frontu, czy przybywasz na bezpiecznych terenach na uchodźctwie. Tobie zawszy towarzyszy poczucie zagrożenia, ogarnia metafizyczny niepokój, wchłania nieskończona beznadzieja. A jednak z czasem oswajasz tę nową wojenną rzeczywistość i w sytuacji permanentnej niepewności twoje fobie zastępuje odwieczne pragnienie życia, schopenhauerowska wolą życia, która wyostrza zmysły i zmusza do tworzenia.

Przedstawione obrazy i fotografie Iryny Syzonenko wyraźnie współbrzmią ze stanem wewnętrznym wszystkich osób, przeżywających tragedię na ziemiach Ukrainy. Autorka nawiązuje do rozumienia stepu w ujęciu Lwa Gumelowa, jako unikatowej kombinacji elementów krajobrazowego, miejsca rozwoju ludzkości na tych terenach. I tutaj warto wspomnieć o innej semantyce stepu, obecnej w literaturze polskiej, i nie tylko, z czasów dawnych, a szczególnie reprezentowanej w ukraińskiej szkole polskiego romantyzmu. Chodzi o Wielki Step, jako rozdroże pomiędzy Wschodem a Zachodem, indywidualnością a zbiorowością, racjonalizmem a sentymentalną, czułością… Ale ten pograniczny teren może być swoistym pomostem, miejscem przenikania cywilizacji i tyglem kulturowym.

Niestety, obecnie stepy Ukrainy stały się epicentrum zderzenia cywilizacji, co, zresztą, przewidywał Samuel Hantington.

Burzany, dojrzałe słoneczniki, torebki maku, ale też morskie muszelki, stają się scenerią z przeszłości, przestrzenią poruszania się alegorycznych i pasjonarnych koczowników... Najeźdźców?

Fioletowo-filozoficzna oniryczność, rozmytość i wieloznaczność zdominowały technikę, co pozwala odbiorcy na szerokie rozumienie i traktowanie prac. Obrazy unoszą do światów dalekich od rzeczywistości, do pamięcio-nostalgii autorki… wywołują reminiscencje przeszłości i nieskończonej, nieznanej i zamglonej przyszłości… Właśnie tak zrozumiałem symboliczne nasiona na obrazach autorki.

Każdy koniec jest tylko początkiem czegoś nowego.. nieznanego.. a więc fascynującego i darzącego nadzieją… Nadzieją na lepszą przyszłość!

Nadzieją, która się retuszuje i słabnie, jak się widzi zdjęcia – odbitki okrutnej teraźniejszości…

Step, niemy świadek burzliwych rywalizacji i walk cywilizacyjnych oraz tragedii poszczególnych jednostek, jak zawsze milczy, bo teraz wypowiada się Ukraina.